czwartek, 22 maja 2014

Szklany tron Sarah J. Maas

Siedemnastoletnia Celaena jest wyszkolonym zabójcą, jednym z najlepszych, ale popełniła fatalny błąd. Została złapana i skazana na dożywotnią niewolniczą pracę w kopalni soli Endovier. Książę Dorian składa jej ofertę. Celaena musi walczyć na śmierć i życie w turnieju o tytuł królewskiego zabójcy. Jeśli wygra – będzie wolna, jeśli przegra – jej wybawieniem będzie śmierć. Uczestnicy turnieju giną w tajemniczych okolicznościach. Czy Celaena zdoła zdemaskować zabójcę zanim sama stanie się ofiarą?
opis i grafika z goodreads.com

Czy Szklany tron jest podobny do Igrzysk śmierci? Założenie wydaje się podobne, grupa uczestników bierze udział w grze, w której mogą albo zwyciężyć albo polec. Jednak gra o stanowisko królewskiego zabójcy jest tajna, a uczestnicy mają szansę przeżyć (wyeliminowani są odsyłani skad przyszli). Poza tym, większość z nich zgłosiła się z własnej woli.
Fabuła była dość przewidywalna, a wskazówki, kto jest głównym złym mało subtelne. Niektóre zwroty fabularne bardzo ograne i nakreślone grubymi kreskami, to polityka rodem z seriali dla młodzieży. Mimo to, książkę czytało mi się bardzo dobrze, Celaena jest ciekawą postacią, łatwo ją polubić. Tak, jest najlepszym zabójcą na zlecenie, i tak ma niewyparzoną gębę, ale przy okazji lubi bale, czytać romanse i ładne stroje. Czasami stać ją na bohaterskie zachowania. Celaena nie tylko podejmuje działania, ale jest w stanie planować i przewidywać konsekwencje swoich akcji.
Celaena jest bardzo wiarygodna jako siedemnastolatka, ale miałam problemy z uwierzeniem w jej zabójczą stronę. Wydawała mi się za mało... dojrzała? Cyniczna? jak na kogoś, kto odbierał życie za pieniądze. Tak, dzięki temu łatwiej nam ją polubić i kibicować, ale mam wrażenie, że dla sympatii poświęcono psychologię. Chwilami można by uznać, że Cel tylko udaje w zastępstwie prawdziwej Sardothien.
Książka zawiera, oczywiście, miłosny trójkąt (inne figury geometryczne odmawiają współpracy z literaturą, jak widać). Jednak związek z księciem wydawał mi się raczej realizacją fantazji niż poważnym uczuciem- wiecie książę z bajki i dziewczyna inna niż wszystkie. Związek z Chaolem jest o wiele głębszy, ciekawszy, oparty na czymś więcej niż pożądania. No i Cel okazuje się być rozsądną i aktywną stroną w obu. Lubię takie bohaterki.
Postacie drugoplanowe są nieźle nakreślone i nie istnieją tylko po to, by pokazać jak wspaniała jest główna bohaterka. Poza tym Autorka uniknęła stereotypów związanych z umieszczeniem na dworze księżniczki z egzotycznego kraju (Nehemia naprawdę była wspaniała!).
Świat został nakreślony z rozmachem, ale nie jest to nadmiar rodem z klasycznych powieści fantastycznych. Czytelnik dość szybko może się połapać co, gdzie i jak, a lektura nie wymaga zaglądania do indeksu postaci i mapy. Brakowało mi trochę pokazania innych grup społecznych niż arystokracja i niewolnicy, ale liczę że w kolejnych tomach Autorka to nadrobi.

Uważam Szklany tron za dobrą książkę i z radością sięgnę po drugi tom. To idealna pozycja dla osób, które lubią fantastykę, ale niekonieczne rozbuchane wizje świata. W Szklanym tronie opisy nigdy nie przesłaniają akcji. Mimo zawodu głównej bohaterki, nadaje się też dla nieco młodszych czytelników.

0 komentarze: