niedziela, 14 kwietnia 2013

Rachel Hawkins School Spirits


Piętnastoletnia Izzy Brannick została wyszkolona by zabijać potwory. Od stuleci jej rodzina polowała na magiczne stworzenia. Ale kiedy jej starsza siostra znika podczas misji, mama Izzy postanawia, że potrzebują przerwy.
Izzy przeprowadza się wraz z mamą do nowego miasta, ale szybko odkrywają, że nie jest tak normalne jak się wydaje.  Miejscową szkołę średnią nawiedza duch, a Izzy postanawia się wykazać i rozpoczyna śledztwo. Ale udawanie normalnej nastolatki jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać. Posiadanie przyjaciół i być może sympatii jest dziwne dla kogoś, kto zawsze był zdany tylko na siebie.
Czy nowi przyjaciele pomogą Izzy odkryć tajemnicę nawiedzeń zanim duch skrzywdzi kolejną osobę?


zdjęcie okładki i opis z goodreads.com. Tłumaczenie moje.

School Spirits to najnowsza powieść Rachel Hawkins, autorki serii „Dziewczyny z Hex Hall”. Nie czytałam ani jednej książki, więc nie wiem czy pozycje jakoś się łączą. Natomiast zainteresowała mnie opowieść o nastolatce walczącej z potworami.
School Spirits okazało się zadziwiająco sympatyczną książką,z interesującą, choć dość prostą historią. Idealna książka na wolne popołudnie.
Mary Evans High School od zawsze była nawiedzona, a to drzwi szafek otworzyły się samoczynnie, a to kredy unosiła się w powietrzu. Właściwie nikt nie zwracał na to uwagi, aż pewnego dnia duch niemal zatłukł nauczyciela mikroskopem.

I looked a lot less like a bad-ass vampire slayer and a lot more like a scared teenage girl.

Dlatego właśnie do miasta Ideal przyjeżdża Izzy wraz z mamą. Po części chodzi o wykonanie zadania, ale chyba ważniejsze dla obu jest oderwanie się od ponurych rozmyślań o Finley, starszej siostrze Izzy, która zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Obie bardzo przeżywają tę tragedię. Izzy obwinia się o zaginięcie siostry (nie poszła z nią, tylko została w samochodzie, zresztą na prośbę Finn) i sądzi, że rodzicielka myśli podobnie. Chce też udowodnić, że nadaje się na łowcę, po tym jak jej pierwsze samodzielna misja nie poszła najlepiej.

Brannicks don't slump to the floor just because a ghost gets up in their face.

Mimo, że School Spirits to książka o nastoletniej pogromczy… łowczyni potworów, w książce nie ma za wiele elementów nadnaturalnych. To bardziej historia dziewczyny, która stara się poukładać sobie życie. Jeśli macie ochotę na horror, omijajcie tę książkę. Jestem wielkim tchórzem, wiem co mówię.
Izzy Brannick zapada w pamięć i kiedy już przejdzie jej faza „samotnej wojowniczki z misją”, jest bardzo sympatyczna. Nie boi się działać, szybko myśli i ma serce we właściwym miejscu. Czasami ciężko było mi uwierzyć w jej nieporadność w kontaktach międzyludzkich, ale Izzy sprawia że najzwyczajniejsze czynności wydają się intrygujące. W trakcie powieści, Izzy jest zmuszona zweryfikować swoje poglądy na zaufanie i misję Brannicków.

You Brannicks are always saying that. I have to do this alone. This is my sole duty. I cannot accept help. But you don't do it alone. You never have. 

Pozostali bohaterowie są przemyślani i ciekawi, widać że Autorka włożyła w dynamikę grupy sporo pracy. To nie jest książka gdzie przyjaciele głównej bohaterki są tyko rekwizytami, zarówno Romy jak i Dexter mają osobowość i historię. Anderson wypada przy nich dość blado, ale też nie jest wydmuszką.
No i jest Dexter.

I'm Dexter O'Neil and I'm hoping you'll adopt me.

Dex szybko stał się moim ulubionym bohaterem, z purporowym płaszcze i sposobem mówienia z minionej epoki (zgadnijcie o co na początku podejrzewała go Izzy ;)). Chłopak jest rycerski, odpowiedzialny i zabawny, stara się pomagać, mimo problemów ze zdrowiem. Uczucie między nim a Izzy (bo czymże byłaby książka dla młodzieży bez romansu?) rozwija się powoli, a sceny między nimi są urocze. A że chłopak nie zachowuje się ani nie mówi jak nastolatek? Oj tam.
Jak na książkę dla młodzieży mamy tu prawdziwy wysyp dorosłych. Owszem, wszyscy liczący się dorośli są płci żeńskiej, ale doliczyłam się aż trójki rodziców! Którzy zamiast grzecznie schować się w cieniu, przejmują się swoimi dziećmi! Pomagają im! Wpływają na ich życie! Spodobał mi się contrast między babcią Dexa, bardzo ciepłą osobą, a mamą Izzy- pogromczyni potworów nie bardzo wie jak okazywać uczucia, ale stara się.
Polecam, mam nadzieję, że dość szybko pojawi się na polskim rynku.

Dziękuję Netgalley za egzemplarz recenzencki/ ARC provided by Netgalley. 
Cytaty mogą różnić się od ostatecznej wersji książki/ Quotes might be different in finished book

1 komentarze:

kasandra_85 pisze...

Książki tej autorki nadal przede mną:). Mam nadzieję, że niedługo uda się je poznać.
Pozdrawiam!!