I nie czuję jak rymuję ;).
Czasem zdarza mi się znaleźć w pobliżu odbiornika telewizyjnego, ba, nawet coś obejrzeć. Zapowiedź serialu Układ Warszawski zauważyłam na pewnym niedzielnym obiedzie. I stwierdziłam, że zaryzykuję.
Polskie seriale zazwyczaj mnie nudzą. Oklepane wątki, kiepskie prowadzenie historii, ci sami aktorzy, kiepski montaż i odrealniona sceneria. Ostatnim, który mi się podobał, była Ekipa.
Teraz Kasia Adamik wróciła z nowym serialem o policjantach i złodziejach i okazuje się, że można. Można napisać scenariusz, który trzyma się kupy i wciąga. Można stworzyć sympatycznych bohaterów, ale nie mdlącosłodkich. Można „zmusić” aktorów do grania, nie robienia trzech sztandarowych min. Można w polskim serialu nakręcić przyzwoity pościg samochodowy/w lesie(nie jest to montaż na poziomie CSI itp. ale jest naprawdę dobrze). I można nie zatrudniać wszędzie tych samych aktorów w tych samych rolach.
Jako prawdziwego geeka cieszą mnie jak nie wiem cytaty z Platona i Czechowa :).
A Jana Englerta tańczącego tango po prostu trzeba zobaczyć.
Powstrzymam się z naprawdę wielkimi zachwytami do zakończenia serialu, ale na razie jest bardzo dobrze.
Oglądaliście?Jak Wam się podoba ten serial?
0 komentarze:
Prześlij komentarz