Since
accepting a teaching position at remote Fairwick College in upstate New York,
Callie McFay has experienced the same disturbingly erotic dream every night: A
mist enters her bedroom, then takes the shape of a virile, seductive stranger
who proceeds to ravish her in the most toe-curling, wholly satisfying ways
possible. Perhaps these dreams are the result of her having written the
bestselling book The Sex Lives of Demon Lovers. Callie’s lifelong
passion is the intersection of lurid fairy tales and Gothic literature—which is
why she’s found herself at Fairwick’s renowned folklore department, living in a
once-stately Victorian house that, at first sight, seemed to call her name.
But Callie soon realizes that her dreams are alarmingly real. She has a demon lover—an incubus—and he will seduce her, pleasure her, and eventually suck the very life from her. Then Callie makes another startling discovery: Her incubus is not the only mythical creature in Fairwick. As the tenured witches of the college and the resident fairies in the surrounding woods prepare to cast out the demon, Callie must accomplish something infinitely more difficult—banishing this supernatural lover from her heart.
But Callie soon realizes that her dreams are alarmingly real. She has a demon lover—an incubus—and he will seduce her, pleasure her, and eventually suck the very life from her. Then Callie makes another startling discovery: Her incubus is not the only mythical creature in Fairwick. As the tenured witches of the college and the resident fairies in the surrounding woods prepare to cast out the demon, Callie must accomplish something infinitely more difficult—banishing this supernatural lover from her heart.
opis pochodzi ze strony amazon.com
Zwlekałam z tą recenzją ile mogłam, ale nadal nie wiem, co sądzę o tej książce i czym mi się podobała czy nie. Pod pewnymi względami, to świetna książka. Pod innymi, niekoniecznie.
Oczywiście, poleciałam na okładkę, która jest piękna i
każdym milimetrem krzyczy „powieść młodzieżowa”. Na szczęście, przed lekturą,
przeczytałam opis, wiedziałam więc w co się pakuję. Ale inkuby, magia, stare
domy i książki? Na pierwszy rzut oka moja idealna letnia lektura.
Powieść ma jeden z najlepiej opisanych i zróżnicowanych
światów, na jakie trafiłam. Bardzo podoba mi się sposób w jaki Autorka spina
różne mitologie, tworząc zgrabną całość. Fairwick College to szkoła, do której
spokojnie mógłby się zapisać Harry Potter po skończeniu Hogwartu, ale ma w
sobie dużo baśniowej magii. Honeysuckle House
to zarazem nawiedzony dom z horroru i magiczny zamek. Samo Fairwick kojarzyło
mi się z Amerykańskimi bogami
Gaimana.
Historia jest interesująca, wielowątkowa, główna bohaterka
całkiem sympatyczna (choć głupia), erotyka magiczna i niepokojąca. Jednak mam
wrażenie, że powieść wymknęła się Autorce spod kontroli i za dużo tu
wszystkiego. Mamy tu: romans z inkubem, odkrywanie magicznej społeczności,
rodzinną klątwę, wampiry, wróżki, nawiedzony dom, zaginione manuskrypty, tajemnicze
monstrum atakujące studentów, poszukiwanie własnego miejsca na ziemi, oszustwo
literacie… uff. W rezultacie główny wątek, romans Callie z inkubem, ginie w
masie pobocznych historii. Niektóre zaś są szyte zbyt grubymi nićmi, czytelnik
szybko może się domyślić o co chodzi i czyta dalej, coraz bardziej
zniecierpliwiony nieudolnością bohaterki.
Inne są zbyt słabo
zarysowane, albo nie mają zakończenia. Przez pół książki Callie szuka sposobu
na zdjęcie z jednej uczennic klątwy. Pod koniec książki zdobywa wreszcie
antidotum, ale nie używa go przed zakończeniem akcji. Podobnie jest z trójkątem
Fiona- Callie- inkub, niby zarysowanym, ale później nic się nie dzieje. W rezultacie
skończyłam lekturę mocno nieusatysfakcjonowana, a w trakcie byłam chwilami
bardzo znudzona.
Mimo wad, z chęcią przeczytam drugi tom The water witch. Po cichu liczę, że tym razem Autorce lepiej
pójdzie ogarnięcie fabuły, oraz decyzja co chce napisać. Podobał mi się klimat
i większość bohaterów drugoplanowych.
0 komentarze:
Prześlij komentarz