One should always be a little improbable.

Menu

Skip to content
  • Księga Gości
  • Ćma w Sieci
  • O mnie
  • Wyzwania

czwartek, 12 marca 2015

Niby się spodziewałam, ale...

Annathea    17:01    No comments

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze Facebook
Nowszy post Starszy post Strona główna

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Najpopularniejsze

  • Geek, postgeek,notgeek
    W moim kawałku Internetu trwa żywiołowa dyskusja na temat geekostwa i postgeekowstwa. Wypowiedziałam się, teraz ją śledzę i tak...
  • Adwokat diabła w hotelu
    Książka kusiła objętością, okładką i tematyką, ale ostatecznie poszłam po rozum do głowy i kupiłam ebook. Noszenie cegły w torebce to dla ...
  • George R. R. Martin is not working for you*
    Tak samo jak żaden inny pisarz. Warto o tym pamiętać. Obserwuję recenzje pod najnowszą powieścią Leigh Bardugo i mam oczy jak spodki...
  • The classics booktag
    Jest zdecydowanie za ciepło, w związku z tym będzie kolejna niezobowiązująca notka. O klasykach, bo bardzo je lubię, a chyba za mało o nich ...

Archiwum

Obserwatorzy

zBLOGowani.pl
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Copyright © One should always be a little improbable. | Powered by Blogger
Design by Ajay Divakaran | Blogger Theme by NewBloggerThemes.com