Zerknęłam na moją listę książek, które właśnie czytam i
zmartwiałam. Zdębiałam. Osiem pozycji. Co prawda, jedna jest audiobookiem, ale
jednak. Ja to wszystko czytam? Jednocześnie? A w kolejce na swoją kolej czeka pięć
kolejnych. A rok akademicki za pasem. A we wrześniu wychodzi kilka książek, które bardzo chcę przeczytać. I dostałam paczkę z książkami. Postanowiłam zatem zakasać rękawy i do
pierwszego września przeczytać jak najwięcej książek. Na szczęście na liście
króluje fantastyka i młodzieżówki, brakuje traktatów filozoficznych, więc jest
szansa że dam radę.
Źródło |
Jeśli nie kojarzyć czym się Booktube-a-thon, to cykliczna
impreza na Booktube’ie, polegająca na tym, by przeczytać jak najwięcej książek
w określonym czasie. Każdego dnia biorący w niej udział booktuber powinien
zamieścić filmik z informacją ile udało mu się przeczytać oraz jak mu poszło z
wyzwaniem na ten dzień. Wyzwania są różne, od budowy jak najwyższej wieży z
książek po stworzenie zwiastuna do ukochanej powieści.
Nie będę wymyślała sobie wyzwań, a codzienne informacje jak
mi idzie będę umieszczała na Facebooku, nie na blogu, z #mothreadseight.
Gdyby ktoś był ciekaw z czym będę się potykać w tym tygodniu |
Mieliście kiedyś tak, że zerknęliście na ilość
czytanych/oglądanych na raz pozycji i zrobiło Wam się słabo? A może z żelazną
dyscypliną nie zaczynacie kolejnej książki dopóki nie skończycie pierwszej?
0 komentarze:
Prześlij komentarz