sobota, 20 lipca 2013

Rany Julek wygrałam!

Notka będzie pełna prywaty, zachwytu i chwalenia się, uprzedzam.

znalezione w necie
Gdzieś w czeluściach Internetu znalazłam link do strony Bookrage. Akurat szukałam polskich kryminałów, cztery nazwiska z wymienionych znałam, więc czemu nie? Co prawda, Psa Baskerville'ów znam niemal na pamięć, ale umówmy się, co to za pakiet kryminałów bez Conan Doyle'a? Albo Christie?
Kupiłam, zadowolona zaczęłam czytać i zapomniałam o całej sprawie. Jasne, każdy klient brał udział w losowaniu czytnika Kindle, ale w losowaniach nie mam szczęścia, więc nie zaprzątałam sobie nim głowy.
O dziwo, wygrałam!
W co uwierzyłam dopiero po pokazaniu maila Mężowi (no bo może mam halucynajce?) i kontakcie z ekipą bookrage( bardzo sympatycznym).
Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Jest mały, jest czarny i jest cały mój... No prawie.
Komisja uznała produkt za bezpieczny dla ludziów i wspierający interesy kociej społeczności. 



0 komentarze: