Notka będzie pełna prywaty, zachwytu
i chwalenia się, uprzedzam.
znalezione w necie |
Gdzieś w czeluściach Internetu
znalazłam link do strony Bookrage. Akurat szukałam polskich
kryminałów, cztery nazwiska z wymienionych znałam, więc czemu
nie? Co prawda, Psa Baskerville'ów znam niemal na pamięć, ale
umówmy się, co to za pakiet kryminałów bez Conan Doyle'a? Albo
Christie?
Kupiłam, zadowolona zaczęłam czytać
i zapomniałam o całej sprawie. Jasne, każdy klient brał udział w
losowaniu czytnika Kindle, ale w losowaniach nie mam szczęścia,
więc nie zaprzątałam sobie nim głowy.
O dziwo, wygrałam!
W co uwierzyłam dopiero po pokazaniu maila Mężowi (no bo może mam halucynajce?) i kontakcie z ekipą bookrage( bardzo sympatycznym).
Jeszcze raz bardzo dziękuję!
W co uwierzyłam dopiero po pokazaniu maila Mężowi (no bo może mam halucynajce?) i kontakcie z ekipą bookrage( bardzo sympatycznym).
Jeszcze raz bardzo dziękuję!
Jest mały, jest czarny i jest cały
mój... No prawie.
Komisja uznała produkt za bezpieczny dla ludziów i wspierający interesy kociej społeczności. |
0 komentarze:
Prześlij komentarz