środa, 1 maja 2013

Podsumowanie kwietnia, notka majówkowa


Według Goodreads.com w kwietniu przeczytałam osiem książek(nie liczę próbek z Amazonu). Z tego aż cztery był po polsku i aż cztery(te same) były fizycznymi książkami! Pewnie byłoby tego więcej gdyby nie brytyjskie seriale i polskie blogi, nie jest to najbardziej imponujący stos, ale co tam :).
A więc co przeczytałam?


Najbardziej podobała mi się Długa Ziemia Pratchetta&Baxtera, o której pisałam tutaj, najmniej powieść Logan Belle, być może kiedyś o niej napiszę. Czuła jest noc przeczytałam tak naprawdę w marcu, dlatego jej nie liczę.
Planów czytelniczych na maj nie pokazują, bo odkryłam już dawno, że u mnie to nie ma sensu. Mam strasznie słabą wolę jeśli chodzi o książki, łatwo mnie namówić na przeczytanie czegoś, czego nie miałam w planach.
A jak Wam poszło czytanie w kwietniu? Co ważniejsze, czy jakaś książka spodobała Wam się tak strasznie bardzo, że strach?

W ramach akcji 30 dni z książką, podpatrzoną tutaj, powinnam dziś napisać coś o mojej ulubionej książce. Jak ja mam wybrać jedną książkę?! No jak?! Stoję przed regałem i jestem bezradna, bo co wyciągnę rękę po jakiś tom, nachodzą mnie wątpliwości. Bo tę książkę kocham teraz, tej już tak bardzo nie lubię, ale kiedyś ją uwielbiałam, a ta dostarczyła mi materiału do przemyśleń na długie dni....
Ale przecież nie mogę nawalić pierwszego dnia, prawda? W takim razie wrzucam moją ulubioną książkę na ciężkie czasy, gdy jest mi źle i potrzebuję wsparcia moralnego.
Ja wiem, że Wilde ma podobno zły wpływ na młode umysły, ale weź pogoń kota. 

Wersja saute. Wiem, że omnibus to małe oszustwo, ale chyba mi wybaczycie ;)

0 komentarze: