![]() |
zdjęcie STĄD. Pewnie powinnam je zachować do recenzji jakiegoś skandynawskiego kryminału, ale jakoś nie zapowiada się, żebym takowy przeczytała niedługo. |
A oprócz tego przeczytałam mnóstwo ciekawych notek:
Pyza wędrowczniczka napisała o czeskim podejściu do klasyków, które mi sie bardzo podoba. Może kiedyś doczekamy się go w Polsce.
Dyskusja o wyższości czytelnictwa nad innymi formami rozrywki: Catus geekus Prosto z mostu i ponownie Pyza .
Niestety, jeden z moich ulubionych blogów został zawieszony. Ale nadal warto poczytać wcześniejsze notki.
A teraz coś całkiem innego, lalki! Sama nie zbieram, ale z przyjemnością obserwuję blogi im poświęcone. TUTAJ relacja z lutowego spotkania lalkowego, zamieszczona na blogu mojej przyjaciółki. A tu zdjęcia drugiej mej przyjaciółki KLIK.
Podcastu Myszmaszowego słucham od dawna, ale w tym miesiącu mieli naprawdę dobre odcinki, ciekawych gości. Zwłaszcza TEN przypadł mi do gustu
Przeczytałam tylko/aż pięć książek, ale o trzech napisałam co nieco na blogu. Odkryłam, że istnieje klasyczna powieść, której jeszcze nie czytałam i tak przez cały luty podczytuję powoli Małe kobietki Louisy May Alcott. Zawiera trochę więcej moralizowania niż lubię, ale bohaterki są ciekawe, a całość sympatyczna.