wtorek, 15 kwietnia 2014

Serialowo-sobotni newsflash


Jak na serial BBC, wszyscy są wyjątkowo ładni. Od lewej: Portos D'Artagnan, Atos i Aramis

 Wreszcie obejrzałam „Trzech Muszkieterów” z 2011, po kilku latach intensywnego bronienia się. Jaki to uroczo niedorzeczny film! Scenariusz oczywiście nie ma sensu, ale obsada była zaskakująco dobra, efekty specjalne niczego sobie. W ramach decydowania, który Atos jest najlepszy, obejrzałam jeszcze kilka odcinków „Muszkieterów” BBC. Serial zapowiada się naprawdę dobrze, postacie nie są przerysowane, a scenarzyści mają naprawdę dobre pomysły. Więcej czasu daje szanse na rozwinięcie postaci drugoplanowych (Ludwik XIII czy Konstancja Bonacieux) a fabuła może odejść od klasycznych spinek królowej. Capaldi nie do końca mnie przekonuje jako kardynał, ale dam mu szansę.

Po ostatnich odcinkach, to zdjęcie przedstawia coś innego, niż się na pierwszy rzut oka wydaje.
 Po raz kolejny chylę czoła przed geniuszem Marvela. Dwa ostatnie odcinki Agentów SHIELD miały taką intrygę, że sama się zakręciłam, mnóstwo akcji i emocji. I kiedy już się wydawało, że wszystko wiadomo, scenarzyści zasunęli nam na koniec taką woltę, że proszę siadać. W dodatku odcinki są ściśle powiązane z fabułą nowego Kapitana Ameryki, więc jeśli wybieracie się do kina, nie oglądajcie serialu! Bardzo mi się podoba obserwowanie jak akcja znana z filmu wpływa na inne osoby. Żałuję tylko, że serial rozkręcił się tak późno.
A Wy co oglądaliście przez miniony weekend?

0 komentarze: