wtorek, 24 listopada 2015
niedziela, 22 listopada 2015
Kto się boi Davida Tennanta?
Annathea
18:22
No comments
Wracam właśnie z Serialkonu, więc jeśli jakaś część wpisu,
grafik albo linków będzie niewidoczna, to bardzo przepraszam, naprawię to
jutro. Relacja z Serialkonu też będzie, ale za chwilę, jak już zbiorę myśli.
piątek, 13 listopada 2015
Byłam na Spectre albo jedno wielkie ale!
Annathea
17:29
No comments
czyli szybkie samochody, piękne kobiety, martini, pościgi i beznadziejne sceny seksu od których gorsze było tylko pilotowanie śmigłowców.
Zacznijmy od tego, że mi się film podobał. Wysiedziałam trzy
godziny (reklamy+film) bez problemu, nie
chciałam wyjść w trakcie seansu. Mamy odpowiednio widowiskowe walki i pościgi,
piękne widoki, tajemnice z przeszłości. Dialogi
są zabawne, wróg przerysowany, kobiety piękne, a garnitury ładne. Rozpoczynający
film sekwencja w Meksyku robi wrażenie. Było też kilka niebondowych, ale bardzo
fajnych, scen (Moneypenny przy lodówce!). Doceniam nawiązanie do opowiadania
Fleminga (Hans Oberhauser pojawił się w Ośmiorniczce,
jeśli mnie pamięć nie myli) i do filmu W
tajnej służbie Jej Królewskiej Mości. Przesłuchanie myszy też było super!
Subskrybuj:
Posty (Atom)